Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kozolino
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 22:27, 20 Sty 2007 Temat postu: Mój baobab - RAPORT |
|
|
Właśnie mijają 4 miesiące od posadzenia nasion moijego baobabu. Czas więc, jak sądzę na raport i wnioski:
1. Posadzenie:
5 nasion - czwartek 23 września po nacinaniu i czterogodzinnym moczeniu. Wschodzą cztery z pięciu - pomiędzy 5 i 7 dniem od posadzenia.
2. Naświetlanie:
do godz. 16 (najczęściej) naturalne światło - parapet od strony południowo-wschodniej
od 16 - 22 - doświetlanie świetlówką kompaktową 18 W
3. Podlewanie:
Nie częściej niż raz w tygodniu a na pewno dopiero wtedy, gdy ziemia jest już przeschnięta wodą z filtra lub z akwarium lub odstaną kranówką
4. Nawożenie:
Nie częściej niż raz w tygodniu nawozem "Florovit" (od końca listopada)
5. Formowanie:
Baobab jest formowany na bonsai. Obecnie są to 4 splecione baobaby, odpowiednio wygięte żyłkami na wkrętach dla uzyskania pożądanego wyglądu
6. Choroby:
Przebyta chloroza
Przyczyna: prawdopodobnie niedobór magnezu - w pierwszym okresie intensywnego wzrostu i naświetlania nie nawoziłem rośliny zgodnie z zasadą że najgorsze jest przenawożenie. Ale przegiąłem. Baobaby chyba potrzebują większej ilości magnezu. Jak wyczytałem w publikacji na tej witrynie, liscie mają go duzo w swym składzie. Na niedobór magnezu wskazywało żółknięcie blaszek liściowych pomiędzy żyłkami.
Leczenie:
Kiedy zorientowałem się o co chodzi, szybko zakupiłem nawóz, który ma jasno określony i opisany na opakowaniu skład. Pierwsza dawka - dolistnie, później już doglebowo, razem z podlewaniem.
Skutki: na razie chloroza nie postępuje, nie pojawia się na nowych liściach. Zaatakowane najmocniej - częściowo obumierają, te mniej - mają żółte plamy. Ogólnie nie wygląda to najgorzej.
7. Wnioski końcowe:
Uprawa baobabów jest fascynująca. Zainteresowała mnie Afryką. A w ogóle nie ma co więcej pisać...To trzeba przeżyć
Tak wygląda:
Pozdrawiam wszystkich[/img]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
rayuela
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:01, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Witaj!
Moje baobaby (drugi wysiew) mają 3 miesiące i są dużo mniejsze, więc
jak zobaczyłam Twoje to o mało z krzesła nie spadłam. Też się przymierzam do formowania na kształt bonsai.
W związku z tym mam głupiutkie pytanie (bo nie mogę się dopatrzeć na zdjęciu)
- czy zasadziłeś swoje baobaby w normalnej doniczce, czy takiej typowej dla bonsai?
Z góry dzięki i dalszych sukcesów na "polu upraw" życzę
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
kozolino
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 16:02, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Na tym zdjęciu baobab jest w zwykłej plastikowej doniczce. Tak jest po prostu praktyczniej. Umieściłem w niej śruby do podkręcania rośliny, więc szkoda byłoby robić dziury w jakieś super donicy. Baobab wygląda bujnie ponieważ był w zimie doświetlany i w dodatku tak naprawdę są to cztery splecione rośliny. A właściwie były...
Gdzieś zakaziły się wredną chorobą wirusową (chyba od szeflery z "Kauflanda"). Musiałem usunąć roślinę, ponieważ nie da się tego wyleczyć a nie chciałem, żeby przeniosło się na inne rośliny w moim domu...
Ale mam już następne baobaby (od 3 tygodni) bo jakoś przykro mi bez nich było
Pozdrawiam
I życze większych sukcesów w uprawie od moich.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
rastharsis
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 20:56, 20 Wrz 2008 Temat postu: Re: Mój baobab - RAPORT |
|
|
kozolino napisał: |
Przyczyna: prawdopodobnie niedobór magnezu - w pierwszym okresie intensywnego wzrostu i naświetlania nie nawoziłem rośliny zgodnie z zasadą że najgorsze jest przenawożenie. Ale przegiąłem. Baobaby chyba potrzebują większej ilości magnezu. Jak wyczytałem w publikacji na tej witrynie, liscie mają go duzo w swym składzie. Na niedobór magnezu wskazywało żółknięcie blaszek liściowych pomiędzy żyłkami.
Leczenie:
Kiedy zorientowałem się o co chodzi, szybko zakupiłem nawóz, który ma jasno określony i opisany na opakowaniu skład. Pierwsza dawka - dolistnie, później już doglebowo, razem z podlewaniem.
Skutki: na razie chloroza nie postępuje, nie pojawia się na nowych liściach. Zaatakowane najmocniej - częściowo obumierają, te mniej - mają żółte plamy. Ogólnie nie wygląda to najgorzej. |
To kiedy, wg Ciebie, należy zacząć nawożenie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
konsytor
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 23:10, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Z perspektywy czasu wiem, że liście żółkły raczej z powodu przechłodzenia rośliny (parapet). Ta roślina ze zdjęcia z 2007 roku niestety nie przetrwała , ale od półtora roku mam inną - okazalszą (foto poniżej).
Warto nawozić - wiadomo - nie od początku (zapas w liścieniach), ale po jakiś 2 m-cach. Dobrym nawozem (ja lubię Florovit do bonsai), oby nie przesadzić.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez konsytor dnia Sob 0:08, 08 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
xalulax
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 1:07, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dopiero teraz zobaczyłam to zdjęcie!
Jaki on piękny!! Ile ma lat?
Hmmm kiedy mój będzie taki...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
konsytor
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 23:22, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ma dokładnie 20 miesięcy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
xalulax
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:32, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Mój ma 7miesięcy i jest bardzo ubogi w porównaniu z Twoim. Czy zawsze przechodził porę suchą, czy lepiej nie doprowadzać do tego?
Trochę się obawiam, że na wiosnę może się okazać, że baobab usechł czy coś
Zostały już mu trzy listki na czubku i nie wiem, czy podlewać go czy już nie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez xalulax dnia Śro 22:36, 26 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
konsytor
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 23:46, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nie robię pory suchej trochę z tego samego powodu (a nuż się nie obudzi) a trochę dlatego, że nie mam w mieszkaniu miejsca, w którym byłoby trochę chłodniej. Wydaje mi się, że roślinie to nie przeszkadza. Gdzieś czytałem, że w naturze też nie wszystkie przechodzą w stan uśpienia (te zawleczone przez niewolników na Karaiby).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kuguar
Dołączył: 29 Wrz 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Czw 10:38, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ten jest konkret, a jak wygląda teraz ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
konsytor
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 21:57, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Minęło sporo czasu. Mój baobab nadal żyje - ma teraz 5 lat. Pod koniec kwietnia obudził się ze snu zimowego i teraz wygląda tak:
Pozdrawiam wszystkich.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
MałyTipratikon
Dołączył: 29 Cze 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 22:51, 29 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Witaj
mam nadzieję że jeszcze odwiedzasz to forum. Szkoda, że tak mało osób tu pisze.
Mnie ciekawi tylko co to jets to coś białe co rośnie obok głównego pnia?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
konsytor
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 23:38, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
To wyschnięty pień małego jesionu. Na początku służył jako podpora do wiązania baobabu (formowania). Może kiedyś to zdejmę...
A forum rzeczywiście jest w zaniku. Nie wiem, gdzie się podziały te dziesiątki zapaleńców z 2007 i 2008 roku...
Poniżej mój baobab - wrzesień 2012:

Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez konsytor dnia Wto 19:37, 11 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
|